piątek, 25 listopada 2016

Usta jak pąki kwiatów

Ostatnio w moje ręce wpadła soczyście pachnąca przesyłka od Le Petit Marseillias wypełniona pąkami róż z żelem pod prysznic o zapachu maliny i piwonii. Pierwsze moje skojarzenie to czasy dzieciństwa, lato u dziadków, dzikie krzaki malin na działce, różowe odcienie róż w ogrodzie... ten zapach pozwala przenieść się w czasie i zapomnieć na chwilę, do tego ma przyjemnie żelową konsystencję otulającą ciało podczas kąpieli.



W tej prostokątnej buteleczce kryje się sekret młodości i radości życia.
Aromat piwonii i maliny to cudowna mieszanka niczym mlecznoróżowy shake. Produkt jest idealny dla osób ceniących słodki zapach, delikatną formułę o naturalnym dla skóry ph.
Poza przyjemnością dla ciała to także cudowna uczta dla ducha. Otwierając butelkę odetchniesz Prowansją, garść zerwanych malin z dzikiego krzaka to zapach, który poczuje Twój nos otwierając butelkę z żelem.
Enjoy <3



poniedziałek, 21 listopada 2016

Kalendarz- jak z niego korzystać by planować czas!

Dzień dobry!
Poniedziałek......pytanie w Twojej głowie: o nie!!! znowu ?!
Jak myślisz? Czy może być inaczej ? Wstawać w poniedziałek rano z uśmiechem na twarzy i myślą: Poniedziałek- kolejny dzień by móc się wykazać, sprzedać zlecenie, znaleźć klienta, zrobić coś fajnego lub jeszcze lepiej: spełnić marzenie !
Tak to możliwe by tak podchodzić do życia i czerpać z poniedziałku tyle ile się da!
Pierwszy krok to nastawienie, drugi to chęci a trzeci to kalendarz! Tak kalendarz! byś mogła zaplanować wszystko to co musisz zrobić następnego dnia, tygodnia, miesiąca.
Zacznij myśleć pozytywnie, polub swoją pracę a jeśli to niemożliwe to albo zaplanuj szkolenie, które pomoże Ci stać się lepszym w swoim fachu lub po prostu ją zmień! szkoda życia na marnowanie go na coś czego tak bardzo nie lubisz! Każdy z nas ma swoje powołanie i to w czym jest dobry. Trzeba po prostu pójść w kierunku swoich zainteresowań/talentu, poszukać, nauczyć się i sukces oraz szczęśliwe życie stoi przed Tobą otworem.
Jeśli czujesz, że tego chcesz zacznij od kalendarza, który będzie Twoim powiernikiem, spowiednikiem i plannerem. Kalendarz, który widzisz na zdjęciu możesz kupić tutaj :
https://mygiftdna.pl/Kalendarze/Hej-Piekna


 Mój kalendarz sam w sobie jest pozytywny: Hej piękna! Będziesz miała dziś cudowny dzień !
Miło zaczynać każdy dzień od takiego przekazu :)
Na stronie https://mygiftdna.pl/  możesz znaleźć kalendarze na 2017 rok, które można spersonalizować.
Świetnie nadają się także na prezent dla bliskiej osoby, która takiego kalendarza potrzebuje.
Dla moich czytelników mam niespodziankę - KOD RABATOWY - FS20
Dzięki niemu od dziś przez 2 tygodnie otrzymasz -20 % rabatu na cały asortyment! czy to nie jest proste? Nie zwlekaj, kupuj. Kalendarz jest bardzo praktyczny, ma optymalną wielkość A5. Dostępny jest w dwóch kolorach: fioletowym i granatowym. Kalendarz wykończony jest miękkim materiałem i obszyty na brzegach .
Środek kalendarza ma układ w podziale na 1 dzień na jednej stronie(weekend znajduje się na 1 stronie).
W środku znajduje się także część teleadresowa, mapy oraz wstążkę do oznaczania miejsca w kalendarzu.
Super jakość i piękna estetyka.



Jeśli masz już kalendarz to zaczynamy planowanie. Dziś skupmy się nad planowaniem dnia.
Jednak nim przejdziesz dalej, chcę wyjaśnić dlaczego czuję się kompetentna napisać co-nieco w tym temacie. Od jakiegoś czasu jestem całkiem zapracowana: praca, stylizacja teledysków, budowanie contentu dla firm na instagram, planowanie otwarcia swojej firmy i najważniejsze pisanie bloga. Dochodzą jeszcze obowiązki domowe: zakupy, obiady, zajęcia dodatkowe Brunusia, sprzątanie.
Pomimo obowiązków, które na siebie narzuciłam, wciąż mam czas na oglądanie filmów z Lubym, trening jeśli się zmotywuję 3 razy w tygodniu, kawę ze znajomymi, spacery i trochę na czytanie. Niestety muszę przyznać bez bicia, że jeśli odpuszczę planowanie dnia- cały system rozpada się na małe kawałeczki. Trudno się połapać w obowiązkach a na pewno łatwo zapomnieć o rzeczach, które miałam zrobić by dzień zakończyć z myślą: Ufff udało się, a jak nie to przynajmniej się starałam by zrobić to co zaplanowałam:)

Plan dnia! ZACZYNAMY:


KIEDY
U mnie najlepiej sprawdza się planowanie dzień wcześniej. Warto wyrobić w sobie nawyk planowania kolejnego dnia. 3 minuty wieczorem wystarczą, by rano sprawnie zacząć dzień.
CO
Listę zadań warto podzielić na dwie grupy: te, które muszą być zrobione w konkretnym terminie (często o określonej godzinie) oraz te, które go nie mają, ale należy zrobić je w najbliższym czasie.
Zadania, które mają swój termin wpisujemy do kalendarza, w odpowiednim miejscu. 
Lekarz, wywiadówka, spotkanie biznesowe, egzamin.. To są rzeczy, których nie możemy (lub nie powinniśmy przesuwać), często angażujące czas innych ludzi. Na początek dnia zaplanuj rzeczy najtrudniejsze do wykonania- te, których wykonanie przychodzi Ci z trudem. Wykonaj je w pierwszej kolejności i uwolnij swoją głowę od niepotrzebnego stresu, że to zadanie ciągle jest przed Tobą do wykonania. Pamiętaj by delegować obowiązki- naucz się korzystać z pomocy innych. Obowiązki domowe mogą być wspólne. A może już najwyższy czas by pociecha zaczęła pomagać w codziennym sprzątaniu?
JAK
Jak z tego mądrze korzystać? Na początek wykonujemy wszystkie najtrudniejsze zadania, które dzień wcześniej sobie zaplanowaliśmy, idziemy na spotkania czy też odbywamy zabukowane wizyty. Jeśli zostaje nam czas i energia, patrzymy na naszą listę zadań dodatkowych i realizujemy punkt czy dwa.
Ważne- Kalendarz miej zawsze w zasięgu wzroku i odhaczaj każde wykonane zadanie!
Będziesz dumna jak zdasz sobie sprawę ile rzeczy wykonałaś w ciągu dnia :)
Gotowe! Zacznij od jutra!
Jeśli choć troszkę post pomógł Ci w organizacji czasu pracy- nie krępuj się, zostaw po sobie ślad. 
Będzie mi bardzo miło... a może masz swoje sposoby na planowanie dnia? dawaj znać !







środa, 16 listopada 2016

Cel wymaga poświęcenia...

Co teraz robisz?
Co dziś zrobiłaś dla siebie?
Ten post dedykowany jest tym wszystkim, które chcą coś zmienić w swoim życiu, coś naprawić, stworzyć a może po prostu polepszyć. Jak to bliska memu sercu osoba mówi: powoli, małymi kroczkami realizuj swój plan. I tak o to określiłam cel: 3x w tygodniu trening nóg i pośladków.
I prawda jest taka, że mi nie wychodzi, że ćwiczę od października ale nie robię tego regularnie, szukam wymówek, zmieniam godziny ćwiczenia i szybko się poddaję. Powiedz, że też tak masz? ;)
Ponoć początki nie są łatwe- zobaczymy czy konsekwencja wygra z lenistwem.
Morał jest taki, że każdy cel wymaga poświęceń, zaangażowania i naszej pracy. To tylko ode mnie zależy czy cel swój osiągnę. I wiesz co? osiągnę go!
Grunt to chcieć- słodycze ograniczone, moje ukochane białe pieczywo zamienione na ciemne a czarną herbata na zieloną.
By wspomóc dietę zaczęłam stosować suplement diety Młody Jęczmień Forte Slim Saszetki- o którym możesz poczytać na stronie http://www.mlodyjeczmienslim.pl/mlody-jeczmien-forte-slim-saszetki/
lub na  https://www.facebook.com/AvetPharmaSklep/
Produkt został opracowany z myślą o osobach dorosłych, które dbają o kontrolę masy ciała oraz prawidłowy poziom cukru we krwi.



 MŁODY JĘCZMIEŃ FORTE SLIM SASZETKI zawiera: 1000 mg ekstraktu z młodego jęczmienia  oraz skoncentrowany proszek ananasowy fruktooligosacharydy, ekstrakt z morwy białej, ekstrakt z owoców gorzkiej pomarańczy oraz chrom w 1 saszetce.

Ekstrakt z młodego jęczmienia przyczynia się do ochrony antyoksydacyjnej komórek i tkanek organizmu, wspiera zdrowie wątroby i pęcherzyka żółciowego, przyczynia się do prawidłowego wydzielania żółci.

Chrom pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi oraz przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu makroskładników odżywczych. Produkt jest wzbogacony o wyciąg z ananasa i gorzkiej pomarańczy co poprawia jego smak. Stosuję go codziennie wsypując do jogurtu lub soku. Do plusów zaliczę łatwą i sprawną aplikację produktu oraz neutralny smak. Mam wrażenie, że metabolizm się usprawnił a apetyt nie jest tak łapczywy jak wcześniej ;)
Do minusów zaliczę zielonkawy kolor proszku, który wygląda mało apetycznie. Smak natomiast jest mało wyrazisty jak dla mnie przypomina smak lnu. W połączeniu z jogurtem i łyżką miodu daje rade ;)


Dla moich aktywnych czytelniczek , które wyślą maila na adres saszetki@mlodyjeczmienslim.pl  ze swoim adresem zwrotnym czeka mała nagroda- otrzymają od producenta na podany adres próbkę produktu do przetestowania.  Do dzieła!
Dobrej nocy...





poniedziałek, 7 listopada 2016

Biomaris- cud morza

Jest wieczór i jak to przystało na tę porę mam zawsze moment dla siebie.
Od pewnego czasu wypracowałam w sobie potrzebę odpoczynku po godzinie 20...bardzo szybko przyzwyczajam się do takich luksusów.
Naczynia pozmywane, dziecko uspane, 40-minutowy trening zrobiony choć łatwo nie było bo z motywacją u mnie ostatnio nie najlepiej... i tak oto mam chwilę dla siebie. Więc z tempem petardy koloru czerwonego udałam się czym prędzej do łazienki, pod prysznic.
 Dziś Ci się przyznam, że odkąd zaczęłam testować markę Biomaris, zaczęłam świadomie dbać o swoją skórę. I mówię tu głównie o cudownym działaniu produktów stworzonych z alg morskich.
Naturalny skład produktu ma świetne działanie i efekty są widoczne w bardzo krótkim czasie. Ciało odprężone i bardzo dobrze nawilżone.
Dziś kilka słów o pielęgnacji mojego ciała po treningu sportowym.



Patrzysz na zdjęcie i myślisz : ta trening sportowy i donaut :D
No więc jeśli lubisz słodycze musisz wiedzieć, że trzeba je spalić. Ja po treningu zawsze biorę letni prysznic i raz w tygodniu stosuję Biomaris - Shower peeling – peeling pod prysznic https://cremespa.pl/pl/p/Peeling-do-ciala-z-jojoba-BIOMARIS-shower-peeling-200-ml/1655
Rozpuszcza zrogowaciały naskórek, pobudza krążenie krwi i przepływ limfy. Zawiera wyciąg z alg morskich, drobinki z wosku z jojoby, celulozę i prowitaminę B5. Morski zapach alg i świeżość jaka panuje w trakcie stosowania peelingu jest nie do opisania. Oczywiście zawsze staram się jednocześnie wykonywać masaż łydek, ud i pośladków co wspaniale wpływa na rozluźnienie spiętych mięśni po treningu i relaksacje ciała.
Po prysznicu delikatnie osuszam skórę i nakładam
Biomaris - Super rich body lotion  – mleczko do ciała https://cremespa.pl/pl/p/Balsam-do-ciala-dla-skory-dojrzalej-i-suchej-BIOMARIS-super-rich-body-lotion-200-ml/1686
Bogaty balsam regenerujący dla skóry suchej i dojrzałej. Reguluje równowagę hydrolipidową skóry, intensywnie nawilża, nadaje elastyczności i wspomaga ukrwienie. Chroni skórę przed szkodliwym działaniem środowiska, w szczególności przed wolnymi rodnikami. Zawiera wodę morską, wyciąg z alg, witaminę E, masło Shea oraz olejek z awokado.
Oba produkty można kupić na https://cremespa.pl/pl/searchquery/BIOMARIS/1/phot/5?url=BIOMARIS
I tak zadbana siadam przed komputerem i piszę posta z myślą, że trening odhaczony i zaraz się kładę.
Oj, żyć nie umierać !
A czy Ty masz sprawdzony sposób na pielęgnacje ciała po treningu? Dawaj znać, z wielką chęcią posłucham.
Dobrej nocy.



środa, 2 listopada 2016

Fioletowy Matrix

Moja Droga, dziś szybki post o pielęgnacji włosów farbowanych.
Lubisz fioletowy kolor i masz farbowane włosy?
Ostatnio w moje testujące dłonie wpadł fioletowy zestaw profesjonalnych kosmetyków do włosów farbowanych firmy Matrix. Słowo "regeneracja" świetnie pasuje mi do marki!


Od razu się przyznaję, że to były moje pierwsze Matrixowe kosmetyki do włosów. Teraz wiem, że nie ostatnie...
Firma Matrix czyli znana na całym świecie profesjonalna fryzjerska marka opracowała specjalistyczną linię produktów Total Results Color Obsessed przeznaczoną do pielęgnacji włosów farbowanych. Kosmetyki pozwalają przedłużyć trwałość koloru oraz zapewnić odbudowę i poprawę kondycji, która może ulec pogorszeniu w wyniku zabiegów chemicznych.




Szampon świetnie oczyszcza włosy, odżywka ułatwia rozczesywanie, modelowanie i stylizację a mgiełka zmiękcza i wygładza włosy! Egzamin zdany celująco...
Znasz i lubisz? spróbuj, po rozpieszczaj swoje włosy.